piątek, 22 sierpnia 2014

Bezbłędny Duet z Górzycy

BEZBŁĘDNY DUET Z GÓRZYCY.

W niedzielę, dnia 10.08.2014 na Plaży Miejskiej w Myśliborzu Stowarzyszenie nasze przy wsółpracy z OSiR-em Myślibórz oraz Powiatowym Zrzeszenie LZS zorganizowało TURNIEJ W PIŁCE SIATKOWEJ PLAŻOWEJ o puchary Prezesa ZACHODNIOPOMORSKIEGO ZRZESZENIA LZS w SZCZECINIE. Puchary, gdyż każdy zawodnik z 3-ch pierwszych duetów otrzymywał puchar. W turnieju wzięło udział 8 zaproszonych duetów, w tym 2 z woj lubuskiego, ale za to bardzo silne, oraz 6 duetów z naszego Stowarzyszenia. Turniej graliśmy systemem "brazylijskim", czyli, że przegrywając pierwszy mecz eliminacyjny nie traci się szansy na zwycięstwo w całym turnieju, gdyż do finału można wejść "kuchennymi drzwiami". Sety w eliminacjach rozgrywane były do 15-stu, a mecz finałowy do 21.

Eliminacje rozpoczęły się spotkaniem PARY /Rafał OSZCZYNA, Patryk FIAŁKOWSKI/ z duetem RAF-TOM /Rafał KULCZYCKI, Tomasz SZCZEPANIAK/ Dominacja RAF-TOM-u była wyrażna i oni zwyciężyli 2:0 /15:9, 15:10/. Kolejny mecz to spotkanie faworytów turnieju, czyli duetów zaproszonych z woj. lubuskiego. ODRA Górzyca /Marcin PITEK i Adam KIERSKI/ po bardzo dobrym spotkaniu pokonali duet gorzowsko-strzelecki BART / Roman BARTUZI i Micha WIANECKI/ w stosunku 2:0 15:11, 15:8/. Swietna gra zawodnikow ODRY, ktorzy bombardujac zagrywka Romka stopniowo pozbawiali go sil. Dalo im to wyrazne zwyciestwa ale pokonanych nie pozbawilo szans na koncowy triumf. W kolejnym meczu MIRKI /Mirek SZCZEPANIAK i Jacek DOLACINSKI/ nie dali szans modym adeptom siatkowki wystepujacym pod nazwa PORCELANKI /Darek GARNCARZ i TOMEK SZACHNOWSKI/. Zwyciestwo weteranow 2:1 /15:11, 7:15, 11:7/ i awans do dalszych gier. Ostatni mecz eliminacyjny rozegrali pozniejsi polfinalisci czyli ORLIKI /Karol KORNIAK i Wojciech SZCZEPANIAK/ po niezlym spotkaniu pokonali duet BRACIA /Arek i Tomek SZTOBANOWIE/ w stosunku 2:1 /15:11,12:15 i 13:11/. Ciekawy mecz i bylo widac, ze oba duety dobrze czuja sie na sypkim podlozu.



Kolejne mecze to spotkania duetow, ktore przegraly pierwsze mecze eliminacyjne. Team BART zdecydowanie pokonal duet PARA 2:0 15:6,15:7/ i awansowal do dalszych gier.Uczynili to rowniez BRACIA, ktorzy pokonali nasza mlodziez wystepujaca w zespole PORCELANKI 2:0 /15:8, 15:7/. 



Po tych spotkaniach rozpoczela sie batalia o wejscie do polfinalu. W pierwszym spotkaniu ODRA zdecydowanie pokonala RAF-TOM 2:0 /15:5 i 15:10/ . Nasi RAF-TOM-owcy mieli pecha w losowaniu, gdyz w kolejnym meczu natrafili na nastepnych faworytow, czyli team BART i ulegli 0:2 /10:15 i 6:15/. W obu meczach pokazali jednak bardzo ambitna gre, ale bylo widac brak zgrania i gry "na piachu". W innych meczach cwierc finalowych ORLIKI nie bez trudu pokonaly MIRKI 2:0 /15:11, 15:13/. MIRKI po kontuzji Jacka DOLACINSKIEGO, ktorego zastapil Mariusz GEBAROWSKI w kolejnym meczu przegrali z duetem BRACIA 0:2 /9:19, 12:15/.


W polfinalach spotkaly sie duety uwazane za faworytow. Goscie z woj lubuskiego mieli za przeciwnikow nasze duety. Mozna bylo odniesc wrazenie, ze nasza mlodziez przegrala swoje pojedynki juz przed wejsciem "w kwadraty". Niby walczyli, ale nie byo widac zacietosci i wiary w to, ze mozna pokonac teoretycznie lepszego przeciwnika. BRACIA prezegrali z ODRA 0:2 /8:15, 4:15/, a ORLIKI po dosc ciekawym meczu przegraly z duetem BART 0:2 /8:15, 10:15/.



Nasze duety spotkaly sie wiec w walce o III miejsce. Ciekawe spotkanie, w ktorym poczatkowo prowadzenie obejmowali BRACIA, ale w miare uplywu czasu zaczynali dominowac zawodnicy z ORLIKA. Tak bylo w obu setach, ktore w koncowkach na swoja strone przechylali ci drudzy. ORLIKI - BRACIA 2:0 /16:14,16:14/. Mecz finalowy to spotkanie dwoch godnych siebie rywali. Tak jak we wszystkich poprzednich spotkaniach tak i w meczu finalowym wszyscy zagrywali w Romka BARTUZIEGO. Romek walczyl ambitnie, odbieral zagrywke, atakowal, bronil, ale dominacja ODRy nie podlegala dyskusji. Michal "WIANEK" Wianecki dwoil sie i troil, ale GORZYCZANIE byli poza zasiegiem. W pewnym momencie tak sie zagotowal, ze gdyby wszedl do wody to "ugotowlby wszystkie ryby w jeziorze". Adam KIERSKI i Marcin PITEK dali pokaz gry na wysokim poziomie. Dominowali pod kazdym wzgledem i stad wysokie zwyciestwo 2:0 /21:11 i 21:17/.



Turniej ten mogl sie odbyc dzieki STAROSTWU MYSLIBORZ, ktore wsparlo nasze przedsiewziecie finansowo i dlateo moglismy zakupic nowa pilke do "plazowki" i zapewnic zawodnikom napoje podczas turnieju i skromy posilek. W przyszlym roku planujemy organizacje imprezy o GRAND PRIX STOWARZYSZENIA, skladajacej sie z 5-6 turniejow.

Do zobaczenia za rok na plazy nad naszym pieknym jeziorem.


niedziela, 3 sierpnia 2014


II MIĘDZYNARODOWY TURNIEJ W „PLAŻÓWCE”
W CKiW OHP RÓW

Dzięki wsparciu finansowemu w Stowarzyszenia „Polsko-Niemiecka Współpraca młodzieży” Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Rowie-Trzcińsku Zdr. było organizatorem II Międzynarodowego Turnieju w Piłce Siatkowej Plażowej z udziałem 3 duetów z Brześcia(Białoruś), 3 duetów z Munchenberg (Niemcy) oraz 2 duetów Polskich, w tym jeden reprezentującynasze stowarzyszenie występujący w składnie Arkadiusz Sztoban (kpt) i Karol Korniak. Faworytami były duety z Białorusi i Niemiec, którzy są ograni „na piachu”. Nasz duet, mimo, że spotkał się pierwszy raz w tym składzie i pierwszy raz w będzie grał na tym podłożu spisał się doskonale.



Turniej ten dzięki staraniom Dyrekcji i Jacka Kozłowskiego, którzy stworzyli boisko do piłki siatkowej, mógł się odbyć na terenie CKiW OHP w Rowie, a rozpoczął się spotkanie faworytów. Do końcowego zwycieństwa „WORM”(Niemcy) i „BIAŁORUŚ-1” mecz był bardzo wyrównany. Pierwszego seta wygrali nasi wschodni sąsiedzi w stosunku 15:10. Drugi set padł łupem sąsiadów z zachodu 15:11. W obu setach było dużo walki, wiele obron i parad, a także dynamicznych ataków. Wydawało się, że w tie-breaku będzie dużo walki. Tymczasem wynik 11:2 dla Białorusinów mówi wszystko. Ich dominacja była zdecydowana. Spokój Rusłana i dynamika młodego Kiryła wzięły górę nad solidnością Taniego i Romana. „WORM” jednak nie odpadł, a do dalszych gier będzie dobijał się od strony „Kuchennych drzwi”, gdyż graliśmy systemem brazylijskim. W kolejnych spotkaniach „ANDERDOG” przegrała z „PAGONIĄ 0-2 (-13,-4), a „RUMPSTEAK(N) z duetem „BRACIA”(B) także 0:2 (-8,-7). Tak doszliśmy do spotkania dwóch polskich duetów. „OBOJĘTNI” z Rowu i „MYŚLIBOR” Myślibórz. Po pierwszych piłkach było widać że faworyt jest jeden – „MYŚLIBOR”. Lecz widać też było jednak brak ogrania „Na piachu” i brak zgrania. Nie przeszkodziło to jednak w odniesieniu zdecydowanego zwycięstwa 2:0 (-11, -8). W awansie do drugiej rundy, w której już czekali „BRACIA” z Białoruskiego Brześcia. Nasz duet czuł się coraz lepiej na piaszczystym podłożu. Dynamiczne ataki, skuteczne obrony obu naszych zawodników, to pozwoliło odnieść zdecydowane zwycięstwo 2:0 (-10, -6), awansowaliśmy do półfinału do którego dotarli po pewnym czasie awansowali również… przegrani w pierwszym meczu zawodnicy „WORM”. To był bardzo ciekawy mecz. Duet „WORM” czyli Roman Wagner i Toni Piotrowski to doświadczenie i ogranie „na piachu”, a nasi z „MYŚLIBORA” to żywioł i fantazja.



Mecz mógł się podobać Toni i Roman walczyli dopóki mieli siły. Nasza młodzież po przegraniu I seta 13:15, w drugim nabrała wigoru wierząc w swój potencjał i możliwości pokonania rutyniarzy z zachodu. Walczyli o każdą piłkę demonstrując wiele skutecznych obron i kontrataków. Set ten padł ich łupem 15:10. Tie-break to już siła spokoju i zwycieństwo 11:6. Wiara w końcowy sukces, coraz pewniejsza gra „na piachu” pozwoliła naszemu duetowi dotrzeć do decydującego pojedynku. 
Tam czekał już faworyt, Brzeski duet o nawie „BIAŁORUŚ-1” w składzie Rusłan Gododuchin i Kirył Hwarstianow, doświadczenie i młodość. Duet ten doszedł do finału po łatwych zwycieństwach nad „PAGONIĄ” 2:0 (-11, -11) i w półfinale nad duetem „BRACIA” również 2:0 (-7,-5).

Lekko „zaokrąglony: Rusłan za bardzo się nie zmęczył, a na o liczył nasz obóz. Mecz nasi rozpoczęli od prowadzenia 2:0 i nie odali go do końca seta, wygrywając go 15:12. Niestety Rusłan nie dał się zmęczyć i Białorusini odnieśli zwycięstwo w II secie 15:10 i w tie-breku 11:6. 
Drugie miejsce to jednak sukces naszego duetu. W tym należało dodać że Arek grał nie do końca wleczoną kontuzją stawu skokowego. Jego dynamika i ruchliwość były mocno ograniczone.

OSTATECZNA KOLEJNOŚĆ:

1. BIAŁORUŚ-1 (Rusłan Gołoduchin i Kirył Hwartianow)
2. MYŚLIBOR (Arkadiusz Sztoban i Karol Korniak)
3. WORM (Toni Piotrowski i Roman Wagner)
4. BRACIA (Mirek i Michał Adamczyk)
5-6. OBOJĘTNI (Dawid Karowski i Tomasz Okuniewski)
PAGONIA(Białoruś) – (Aleksander Makie i Ania Sikora)

Wspólny obiad był uhonorowaniem zmagań sportowych. Do zobaczenia na tradycyjnym, październikowym turnieju o puchar Burmistrza Trzcińska Zdroju. 

Opracował
Stanisław Trusiuk