III
TURNIEJ GWIAZD SIATKÓWKI w Myśliborzu
W dniu 10.05.2015 r. MSMPS-LZS
"MYŚLIBOR" Myślibórz było organizatorem kolejnego turnieju w piłce
siatkowej. Tym razem postanowiliśmy połączyć dwie imprezy czyli Turniej GWIAZD
SIATKÓWKI z Turniejem z okazji DNIA ZWYCIĘSTWA. Przyczyna czysto prozaiczna -
brak funduszy na rozegranie obu turniejów.
Do udziału w turnieju zaprosiliśmy drużyny
z naszego powiatu, czyli DELTĘ Barlinek i OSiR Dębno. Niestety 2 dni przed
turniejem nasi przyjaciele z Dębna zrezygnowali z udziału, gdyż nie mogli ...
zebrać składu. Zostaliśmy w ten sposób zmuszeni do wystawienia 2 drużyn z
naszego Stowarzyszenia, co jak się później okazało było dobrym posunięciem i
dało możliwość pogrania w doborowym towarzystwie naszej utalentowanej młodzieży.
Czwartą drużyną był oczywiście zespół GWIAZD SIATKÓWKI. W tym roku naszą
GWIAZDĄ był Adam CZISZEWSKI, były reprezentant POLSKI, aktualnie mieszkający w
Strzelcach Kraj. Adam przyjechał wraz z innym wysokim, leworęcznym zawodnikiem:
Maciejem TWARDOWSKIM. Po raz drugi w naszym turnieju udział wziął Łukasz
CHAJEC, były zawodnik, a obecnie trener OLIMPII Sulęcin, który przywiózł ze
sobą dwóch utalentowanych, młodych zawodników: Jakuba ULLERA i Patryka
ZARĘBSKIEGO. Sensacją był udział .....Zygmunta MACA. Dlaczego sensacją? Dlatego,
że jeszcze w piątek był w LONDYNIE i wystarczył jeden telefon, aby popularny
ZYGA, zresztą w przeszłości jeden z najlepszych zawodników grających w barwach
MYŚLIBORZA i NOWOGRÓDKA Pom., zjawił się na naszym turnieju. Zasłużył na to,
aby zagrać w zespole GWIAZD SIATKÓWKI. Dziękujemy.
Turniej rozpoczęliśmy spotkaniem pomiędzy
dwoma drużynami MYŚLIBORA. Jak zwykle kłopoty ze składami. Arek SZTOBAN -
kłopoty rodzinne i zjawił się dopiero na 2 set. Rafał Kulczycki i Karol KORNIAK
- praca na zachodzie, Darek GARNCARZ - fochy????. Całe szczęście, że pojawili
się dawno nie widziani i nie trenujący Dawid MAJ i Krzysztof oraz Tomek
PASTERNAKOWIE, a także Aron SENDEREK z Pyrzyc i Mirek SZOT Z Gogolic. Mogliśmy
sklecić dwa składy, a w pierwszym zespole rozgrywał Dawid MAJ, który od 2-giego
meczu ustąpił miejsca Arkowi i rozgrywał w zespole 2-gim. Brakowało także Tomka
SZTOBANA, który w związku z wyborami miał do spełnienia obowiązek meldunkowy i
pojawił się dopiero w 2 meczu.
MYŚLIBOR-1 rozpoczął więc w składzie:
Dawid MAJ, Łukasz LEŚNIAK, Michał PRZYMUSZAŁA, Filip DILC, Rafał LEŚNIAK i
Tomek PASTERNAK.
MYŚLIBOR-2: Krzysztof PASTERNAK, Aron
SENDEREK, Sebastian DRACZYŃSKI, Kacper BRUS, Mirosław SZOT i Tomek SZACHNOWSKI.
W drugim zespole z konieczności rozgrywał
Aron SENDEREK. Czynił to w I secie. Nie było źle, ale jednak większe
doświadczenie zawodników 1-go zespołu po wyrównanym początku wzięło górę. Na
zagrywce Dawid MAJ, to zawsze alarm w przeciwnym zespole. I tak było tym razem.
Kilka punktów z zagrywki i bezpieczna przewaga została utrzymana do końca.
Widać było wyraźnie, że ponad roczna przerwa zrobiła swoje. Dawid nie był sobą
jeśli chodzi o rozegranie. W zasadzie grał piłki do skrzydeł, a że skrzydłowi i
atakujący robili swoje nie było problemów ze zdobywaniem punktów. Mecz toczył
się spokojnie, grana była solidna siatkówka, bez fajerweków. Wyraźna przewaga
starszych kolegów. II set to ożywienie wśród zawodników 2-go zespołu. Powrócił
Arek SZTOBAN i on wszedł na boisko na pozycję rozgrywającego, a nasz beniaminek
czyli Kacper BRUS zmienił koszulkę i przeistoczył się w bardzo przez siebie
nielubianego .... libero. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.
Kacper spisywał się całkiem, całkiem. Śmiało można powiedzieć, że nieźle mu to
wychodziło. Koledzy później żartowali, że gdy gra w 2-gim teamie spisuje się
zdecydowanie lepiej niż w 1-szym. Jest mniej stremowany, a przez to bardziej
pewny w przyjęciu i w asekuracji. Mimo zmian set miał podobny przebieg jak
poprzedni. W miarę upływu czasu przewaga pierwszego zespołu systematycznie
rosła. Oba sety zakończyły się takim samym wynikiem na korzyść starszych.
Sebastian DRACZYŃSKI grał z opatrunkiem na 3 tygodnie wcześniej złamanym małym
palcu prawej dłoni. Na pewno nie była to komfortowa dla niego sytuacja, ale
grał i to dobrze. po turnieju zarówno on jak i Aron SENDEREK otrzymali
propozycję rozpoczęcia treningów w zespole OLIMPII Sulęcin. Wszak obserwatorem
był trener tego zespołu Łukasz CHAJEC. Najprawdopodobniej obaj propozycję
przyjmą i będą kontynuować naukę i grę w tym zespole.
W drugim meczu spotkały się zespoły DELTY
Barlinek i GWIAZD SIATKÓWKI. Umiejętności i doświadczenie przemawiały za
GWIAZDAMI, ale zgranie za DELTĄ. I set to wyrównana walka, ale tylko do pewnego
momentu. DELTA starała się, ale niewiele mogła. Jarek BEDNAREK dwoił się i
troił, ale jednak wykonawców miał słabszych niż po drugiej stronie siatki. Adam
CZISZEWSKI, Łukasz CHAJEC czy Maciej TWARDOWSKI byli w zasadzie nie do
zatrzymania. Pokazał to drugi set, kiedy ich dominacja była zdecydowanie
większa niż a I-szym.
Kolejne spotkanie to mecz między zespołami
GWIAZD a MYŚLIBOREM-2. W naszym zespole nastąpiła zmiana rozgrywających. Dawid
zmienił koszulkę i zaczął rozgrywać w tym meczu, a Arek przeszedł do pierwszego
zespołu. Gra była niezła, a Dawid imponował jak zwykle zagrywką. Dobrze
współpracował z atakującym Krzysztofem PASTERNAKIEM, który zdobywał dużo
punktów atakując z niezłym skutkiem. Jednakże wyższość GWIAZD była wyraźna i
ich zwycięstwo nie podlegało dyskusji.
Wydawało się, że pojedynek między
zespołami DELTY a MYŚLIBOREM-1 będzie spotkaniem do jednej bramki. Pierwszy set
przebiegał wyraźnie pod dyktando naszej drużyny. Szalał Tomek SZTOBAN, który
często był wykorzystywany przez brata. Grał dobrze i skutecznie. Cały zespół
grał doskonale w tym secie. Wychodziło dosłownie wszystko. Zarówno atakujący
Filip DILC jak i środkowy Michał PRZYMUSZAŁA, a także przyjmujący Łukasz
LEŚNIAK spisywali się bardzo dobrze. Ich ataki siały spustoszenie w szeregach
rywali, którzy nie potrafili odpowiedzieć tym samym. I jak to w zwyczaju naszej
drużyny bywa, gra siadła. Wysokie zwycięstwo w I secie rozkojarzyło i uśpiło
zespół MYŚLIBORA. Na dodatek Michał zaczął odczuwać bóle pleców i nie był tak
skuteczny w zagrywce jak zwykle. Porażka w tym secie pozwoliła rywalom na
złapanie oddechu. Pozwoliła uwierzyć w to, że można pokonać nasz zespół.
Początek tie breaka był w naszym wykonaniu niewyraźny. Rywal prowadził.
Nasza gra nie uległa zmianie. pod koniec seta nasz zespól szczęśliwie zdobył
kilka punktów. niedyspozycja Michała wyraźnie odbiła się na grze zespołu. Szczęśliwe
zwycięstwo naszej drużyny. Nigdy nie należy lekceważyć rywala. Mecz nie kończy
się na wygraniu jednego seta.
Na prośbę zawodników drużyny GWIAZD mecz z
MYŚLIBOREM-1 został rozegrany awansem. Wydawało się po raz kolejny, że słabe
spotkanie MYŚLIBORA-1 z DELTĄ, to efekt słabej formy naszego zespołu. Nic
bardziej mylnego. Na parkiet wyszła całkiem inna drużyna, drużyna waleczna,
świadoma swoich umiejętności. Wyrównana walka trwała przez cały set i nasz
zespół miał nawet piłkę setową. Niestety nie potrafiliśmy jej skończyć. Na
przewagi wygrał zespól GWIAZD, całkiem zasłużenie choć gdyby wynik był odwrotny
nikt nie powinien protestować. Stało się jednak inaczej. Ponieśliśmy porażkę.
Drugi set to wynik zmęczenia po rozegraniu dwóch spotkań jedno po drugim.
Początek był w miarę wyrównany, ale wraz z upływem czasu ubywało i sił. Michał
cierpiał coraz bardziej, a młody i grający z kontuzją Sebastian DRACZYŃSKI nie
zastąpił w pełni Tomka PASTERNAKA, który po pierwszym meczu musiał wyjechać. Końcówka
należała do doświadczonych graczy z zespołu GWIAZD.
W meczu o III m spotkały się zespoły DELTY
i MYŚLIBORA-2. Faworytem byli goście z Barlinka, ale nasz osłabiony zespół
walczył. Nieźle poczynali sobie dwaj doświadczeni zawodnicy Dawid MAJ i
Krzysiek PASTERNAK, a nade wszystko młodziutki Kacper BRUS. Dobry w przyjęciu i
w grze w polu. Dobrze spisywał się Mirek SZOT, któremu zdecydowanie bardziej
odpowiada pozycja przyjmującego niż środkowego. Szkoda, że mieszka tak daleko
od Myśliborza. Byłby dużym wzmocnieniem dla naszego zespołu po solidnych
treningach aplikowanych przez Arka SZTOBANA. Wygrany set to także zasługa Arona
SENDERKA, który jeszcze uważa, że siła to wszystko i za wszelką cenę chce
zawsze zrobić dziurę w parkiecie. Jak okrzepnie i dojrzeje, to OLIMPIA będzie
miała z niego pożytek. Drugi set to wyraźna dominacja DELTY, a w tie breaku
mogło zdarzyć się wszystko. Wygrała DELTA, grająca w składzie: Jarosław
BEDNAREK, Michał DMYTRUSZEWSKI, Andrzej STREMBICKI, Marcin GRZELCZYK, Marcin
MICHALSKI, Marek PĘKACZ.
WYNIKI SPOTKAŃ:
MYŚLIBOR-2 - MYŚLIBOR-1
0:2 /-19,-19/. GWIAZDY - DELTA 2:0 /21,
18/, MYŚLIBOR-2 - GWIAZDY 0:2 /-18, -18/, DELTA -
MYŚLIBOR-1 1:2 /-16,21, -13/, MYŚLIBOR-2 - DELTA
1:2 /22, -17, -13/, MYŚLIBOR-1 - GWIAZDY 0:2 /-26,
-16/.
TABELA
1. GWIAZDY SIATKÓWKI
6 pkt 6:0 sety
2. MYŚLIBOR-1 Myślibórz
5
4:3
3. DELTA
Barlinek 4
3:5
4. MYŚLIBOR-2 Myślibórz
3. 1:6
Gościem na naszym turnieju był Burmistrz
Miasta i Gminy Myślibórz, pan Piotr SOBOLEWSKI, który wręczył puchary uczestnikom
turnieju, a także dla najlepszego zawodnika, którym został wybrany Filip DILC.
Turniej nasz mógł się odbyć dzięki hojności
naszych darczyńców, do których należą:
- Anna, Bartek i Jan ANIŚKIEWICZOWIE -
mieszkańcy ŁAW, gm Myślibórz,
- Danuta i Zenon KOŁODZIEJCZAKOWIE -
przedsiębiorcy z Myśliborzyc, gm. Myślibórz,
- Iwonie PAWLIC - szefowej EKOMYŚLI,
- Elżbiecie STALMACH - szefowej oddz. GBS
w Myśliborzu,
-Tomaszowi STAŃCZYCOWI - firma STANIU.
Podziękowania także innym, czyli tym,
którzy nie życzą sobie rozgłosu i nie chcą aby wymieniać ich z imienia i
nazwiska. Takich ludzi więcej a siatkówka w Myśliborzu nie zginie.
opr. i foto Stanisław TRUSIUK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz