Udana PROMOCJA MYŚLIBORZA
W minioną
niedzielę /07.08.2016r/ myśliborska plaża gościła miłośników gry "na
piachu", czyli zawodników nie lubiących stagnacji w zyciu siatkarskim.
Tych samych zawodników można spotkać podczas gier halowych. Organizatorami
turnieju byli: Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Mysliborskie Stowarzyszenie
Miłośników Piłki Siatkowej "MYŚLIBOR". Na starcie zgłosiło się 8
duetów, w tym 2 mieszane, co był w pewnym sensie niespodzianką, ale z gatunku
tych przyjemnych.
Przed rozpoczęciem turnieju ustalono
zasady: zgłoszone duety podzielono na 2 grupy, bez rozstawiania teoretycznie
silniejszych duetów, a dwa pierwsze duety z każdej grupy automatycznie
kwalifikują sie do walki o medalowe pozycje. W wyniku losowania grupa nr 2
okazała się tzw. GRUPĄ ŚMIERCI , w której znalazły się 3 druzyny aspirujące do
zwycięstwa, a i czwarty duet tez wydawał się dość mocny.
I od grupy 2 zaczniemy relację. Na
pierwszy ogień poszły duety WENA-1 [ Marcin PITEK oraz niezwykle utalentowana
17-latka z Kostrzyna n/O] oraz KARLEŚ [Jakub KARCZYŃSKI - Rafał LEŚNIAK]. W I
secie debiutanci [za takich trzeba uznać duet KARLEŚ] zdecydowanie postawili
się silnemu, przyjezdnemu duetowi. Walczyli zażarcie o każda piłkę, nie
oddawali pola w żadnym elemencie i niespodziewanie set był bardzo zacięty.
Karolina dobrze broniła i czasami nieźle zaatakowała potwierdzając informacje o
niemałym talencie. Trzeba dodać, że walka toczyła się na siatce męskiej, czyli
zawieszonej na wys. 243 cm. Duet WENY-1 trochę zaskoczony niespodziewanym
oporem nieznanych rywali w końcu przełamał ich opór i wygrał seta na przewagi
19:17. Drugi set to już zdecydowana dominacja kostrzynskiego duetu. Wynik 15:3
mówi wszystko. Wynik spotkania 2:0 dla WENY-1.
Do drugiego spotkania wyszły duety: WENA-2
[Adam KIERSKI i Patrykn Dębowski] przeciwko równie silnemu duetowi SZTOBUR
[Arek SZTOBAN i Kamil BURNIAK]. Zdecydowanymi faworytami był duet WENY-2
Kostrzyn n/O. Wszak Adam KIERSKI to uznana klasa i zawodnik gromadzący trofea
za PIERWSZE miejsca w myśliborskich turniejach, bez względu na to kto mu
partneruje.. Pierwszy set potwierdził, że nasz duet tanio nie sprzeda skóry
iwalczył jak równy z równym. Przegrywali już dość wyraźnie, juz dość wyraźnie,
ale mobilizacja w szeregach i .... w konsekwencji odrobienie strat, wyjście na
prowadzenie i zwycięstwo na przewagi 17:15. Drugi set jakby został odpuszczony,
ale tak mogło się tylko wydawać niezorientowanym. Krótko mówiąc duet WENY-2 był
nie do ugryzienia w tym secie. Grali jak z nut i wygrali zdecydowanie 15:5. Tie
break to początkowo wyraźne prowadzenie WENY-2, ale nasz duecik nie pozwolił
rywalom odjechać zbyt daleko i zabrał się do roboty. Była ona na tyle skuteczna,
duet SZTOBUR przechylił szalę zwycięstwa na swoja korzyść wygrywając seta 11:9
i cały mecz 2:1. Mała niespodzianka. a nasz duet zrobił duzy krok w kierunku
walki o zwycięstwo w turnieju.
Podbudowani zwycięstwem z WENĄ-2 zawodnicy
duetu SZTOBUR z wielką wolą odniesienia zwycięstwa przystąpili do walki z
WENĄ-1, jednym z faworytów turniej turnieju. Zrobił sie super mecz. Wydawało
się, ze pierwszy set padnie łatwym łupem faworytów, gdyż objęli zdecydowane
prowadzenie. Jednakże nasz duet ponownie pokazał charakter i wygrał na przewagi
17:15.. Drugi set to wygrana na przewagi przez rywali w stosunku 16:14. O
wszystkim więc decydował tie break. I znów na przewagi wygrał zespół WENY-2.
Wynik III seta 13:11 i cały mecz 2:1
W kolejnym spotkaniu nie było emocji. Mecz
się odbył, a zespół WENY-2 pokonał łatwo duet KARLES 2:0 /15:4, 15:5/. Kolejne
spotkanie to ....derby WENY, w których zespół nr 2 niespodziewanie łatwo
pokonał zespół nr 1. wynik 2:0 /15:8 i 15:8/ i był pewny awansu do półfinału. W
przypadku porażki duetu SZTOBUR w kolejnym meczu z duetem KARLES do półfinału
mógł awansować drugi duet WENY. Jednak do niespodzianki nie doszło i
SZTOBUR łatwo pokonał KARLES 2:0 [15:7, 15:9} i tym samym zapewnił
sobie awans do półfinału z drugiego miejsca.
A w grupie I nie było zdecydowanego faworyta.
Grały tam trzy duety myśliborskie oraz jeden duet mieszany z Gorzowa Wlkp., ale
mający myśliborskie korzenie. Grupa ta rozpoczęła rywalizację od spotkania
DRACULA [Sebastian DRACZYŃSKI i Dominik DUSZEWSKI] z duetem BLACK TEAM
[Patrycja DORALCZYK i Karol IDZIKOWSKI]. Nasz młodziutki duet stanowił tylko
tło dla zespołu gości. Liczący po 17 lat młodzieńcy ulegli mieszanemu
duetowi zdecydowanie, nie nawiązując kompletnie walki. Porażka 0:2 [7:15,
11:15].
W drugim spotkaniu TELETUBISIE [Paweł
KWIECIŃSKI i Paweł BIL, grający ze sobą od około 12 lat] niespodziewanie
natrafili na zdecydowany opór duetu BLACK TEAM, ale ostatecznie wygrali 2:1
[16:14, 14:16, 11:6]. W kolejnym meczu RMINATORZY [bracia Krzysztof i Piotr
ROMISZEWSCY] gładko pokonali duet nastolatków 2:0 15:515:10], aby w kolejnym
meczu gładko przegrać z TELETUBISIAMI 0:2 4:15, 10:15].
Po tym spotkaniu TELETUBISIE bez większych
problemów rozprawili się z duetem DRACULA wygrywając 2:0 ]15:5, 15:8]. O tym,
który duet zagra w półfinale decydował ostatni pojedynek, w którym spotkały się
duety: ROMINATORZY kontra BLACK TEAM. Pierwszy set niesłychanie wyrównany i
zacięty, zakończony zwycięstwem na przewagi tych pierwszych w stosunku 16:14.
Drugi set bardziej wyraźne zwycięstwo BLACK TEAM 15:10 i o wszystkim decydował
tie break. Niestety dla duetu z Gorzowa Wlkp. Patrycja osłabła i ROMINATORZY odnieśli
zdecydowane zwycięstwo 11:5 i wygrali cały mecz 2:1.
W pierwszym
półfinale walkę rozpoczęły duety WENA-2 i ROMINATORZY. Z wielka przyjemnością
ogląda się grę Adama KIERSKIEGO. Obojętnie z jakim partnerem gra w duecie zawsze
jest w dobrej dyspozycji i stara się pokazać z jak najlepszej strony. Tydzień
wcześniej grając z Marcinem PITKIEM byli nie do pokonania. Tym razem grając z
innym partnerem był motorem napędowym tego duetu. Co prawda w eliminacjach
znalazł pogromców, ale w półfinale pokazując całą gamę swoich umiejętności
zdecydowanie pokonał swoich rywali w stosunku 2:0 [15:10; 15:9].
Równolegle toczył sie drugi półfinałowy
pojedynek pomiędzy TELETUBISIAMI a duetem SZTOBUR. Pierwszy set bardzo zacięty,
ale z happy endem dla naszego duetu. wygrali seta na przewagi 17:15.
Drugi set to łatwa
wygrana duetu SZTOBUR w stosunku 15:7 i cały mecz 2:0.
W meczu o III m spotkały się dwa
myśliborskie duety i wygrał duet TELETUBISIE, który pokonał ROMINATORÓW 2:0
[15:11 i 15:8].
FINAŁ. Za zgodą obu duetów i organizatorów
sety były grane w pełnym wymiarze, czyli zwycięski duet musiał osiągnąć minimum
21 pkt, przy przewadze min. 2 pkt. Ostatecznie po ciekawej i dość wyrównanej
walce lepszy okazał się duet WENA-2, który pokonał SZTOBUR-a 2:0 [21:16 i
21:19]. Bardzo zmęczony był Patryk DĘBOWSKI, ale zaciętość i wielkie serce
Adama KIERSKIEGO pozwoliły odnieść zwycięstwo temu duetowi.
OSTATECZNA KOLEJNOŚĆ:
1. WENA -2
Kostrzyn n/O
2. SZTOBUR Myślibórz
3. TELETUBISIE
Myślibórz
4. ROMINATORZY
Myślibórz
5. WENA-1 Kostrzyn n/O
6. BLACK TEAM GORZÓW
7. DRAKULA
8. KARLEŚ.
Puchary ufundowane
przez OSiR Myślibórz wręczał dyrektor tej instytucji Krystian PAŃCZUK, przy
udziale współorganizatorów czyli Andrzeja KOWALCZYKA i niżej podpisanego.
opr. i foto
Stanisław TRUSIUK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz