niedziela, 25 czerwca 2017

XIV Turniej Dębno 2017

III Miejsce w DĘBNIE

W dniu dzisiejszym czyli 24.06.2017r gościliśmy w Dębnie na zaproszenie tamtejszego Stowarzyszenia Siatkarskiego i wzieliśmy udział w XIV Międzynarodowym Turnieju z udziałem aż 8 drużyn podzielonych na 2 grupy. Podziału dokonał organizator i nam przyszło rywalizować w bardzo silnej grupie. Naszymi przeciwnikami byli goście z Niemiec oraz dwie polskie drużyny Rzepin II /na poczatku minionego sezonu grał w III lidze lubuskej/ oraz nieco słabszy zespól ze Słońska. Druga grupa była zdecydowanie słabsza.
Regulamin przewidywał gre tylko przez 2 sety bez względu na wynik, a więc mógł być remis w meczu. Tak było w Grupie "A" gdzie na 6 spotkań aż cztery zakończyły sie wynikami 1:1. Rywalizację w tej grupie wygrał niezbyt silny zespół RZEPIN - I, który jako jedyny wygrał 2 mecze. W pozostałych czterech padły remisy 1:1. Drugie miejsce zajął zespół gospodarza czyli DĘBNO. Zajmijmy się rywalizacją w grupie "B".
Zmagania rozpoczęliśmy od meczu z niemieckim zespołem BRUNOW. Poznaliśmy ten zespół podczas turnieju w Miinchebergu, ale nie spotkaliśmy się z nimi podczas pojedynku. I set, początkowe badanie, punkt za punkt. Nasz zespół jak zwykle w eksperymentalnym składzie uzyskuje przewagę 2 - 3 punktów aby szybko ją stracić. Bardzo dynamicznie atakuje Kamil BURNIAK i to głównie za jego sprawą zyskujemy przewagę. Nie jest jednak źle. Bracia Rafał i Łukasz LEŚNIAKOWIE dobrze przyjmują i niexle atakują chociaż często dostają niezbyt dokładne piłki. Środkowi Sebastian DRACZYŃSKI i Rafał KULCZYCKI także spełniają swoje zadanie, a piłki rozdzielał Arek SZTOBAN. Czynił to jednak niezbyt dokładnie. cały zespół przystąpił do turnieju bez jakichkolwiek przygotować, z marszu. Przy stanie 16:13 na zagrywkę wchodzi Kamil BURNIAK /bezprzecznie najlepszy w naszym zespole zawodnik .....ale w ataku/ i swoimi zagrywkami wręcz zdemolował niemieckich przyjmujących. Dzięki jego ostrym zagrywkom mieliśmy ułatwione zadanie z właściwym ustawieniem bloku, a ten funkcjonował wręcz wzorcowo. Przebite piłki kontrowaliśmy bez pudła. Kamil zszedł z zagrywki przy stanie ...24:14. Ostatni punkt to formalność. Niemiecki zagrywający pakuje piłkę w siatkę. Gładko wygrany set pierwszy nie wprowadził rozluźnienia w początkowym okresie II seta. Gramy dobrze, środkowi i atakujący kończą wiele piłek. Uzyskujemy prowadzenie 3:2, 6:3, 10:5. Można by powiedzieć - przewaga systematycznie rośnie. Ale właśnie do tego momentu. Trwonimy gładko przewagę i Niemcy dochodzą nas na 10:9. Nic nie grają, ale jak zwykle nasi robią proste błędy nie kńcząc piłek, prostych piłek. Odzyskujemy animusz i odskakujemy na 15:11. Znów nasze błędy i robi się 15:14. Mobilizacja w naszym zespole po wzietym czasie, Arek dokładnie dogrywa do Kamila, który ostro wali po prostej. Punkt. Po stracie, znów Arek pięknie dogrywa przesuniętą do "DRACULI", który dostając piłkę "pod rękę" wali dynamicznie ew 3-ci metr. BRAWA. Zyskujemy 3 punkty przewagi i spokojnie dowozimy przewagą zwycięsko kończąc seta. Jak się później okazało wygraliśmy seta, który decydował o zajęciu II lokaty w grupie. Teraz czekały nas 2 mecze przerwy, a następnie 2 mecze po kolei. W czasie naszej przerwy odbyły się 2 mecze, w których SŁOŃSK dwukrotnie gładko przegrał z RZEPINEM II i z BRUNOW.
Po przerwie przystapiliśmy do pojedynku z faworytem grupy, zespołem RZEPIN-II. Zespół ten grał przez ostatnie sezony w lubuskiej III lidze. Miniony sezon też rozpoczął w tej klasie rozgrywkowej, ale ....z różnych przyczyn sezonu nie dokończył. Mimo tego był faworytem tego spotkania. początek bardzo wyrównany. Punkt za punkt, atak za atak, blok za blok i tak do stanu 7:7. I na tym w zasadzie relację można by zakończyć i podać suchy wynik, niezbyt chlubny dla naszej drużyny. Jakby ktoś nasypał w tryby maszyny bardzo suchego i gruboziarnistego piasku. Nic nie szło. Wystawa niezbyt dokładna, a gdy już piłka dograna dobrze, atak nawet na czystej siatce w aut albo w....przeciwnika. A rywalowi w to graj. Wychodziło im wszystko, a wpadały nawet farfocle. Druga partia - to od początku rosnąca przewaga RZEPINA. I nic nie pomagało, ani branie czasów, ani perswazja. Zespół przestał grac, przestał wierzyć w możliwość nawiązania równej walki, nie mówiąc już o mozliwości wygrania seta. A rywal nie grał w sposób rewelacyjny. Wygrywał w zasadzie dzięki naszym błędom. Przegraliśmy po wręcz beznadziejnym meczu. Tak to już jest z naszym zespołem. Do nieznanego rywala podchodzą jak pies do jeża i gdy ten się najeży..... nasi przestają grać, zapominają o tym co umieją. Rzepin niczym nas nie pobił. Wygrał dzięki naszym błędom. Kolejne spotkanie może juz dać całkiem inny obraz gry a tym samym i inny wynik, korzystny dla nas. i myślę, że tak będzie.
Kolejne spotkanie rozegraliśmy z zspołem SŁOŃSKA, zespołem znanym nam z wcześniejszych pojedynków w latach poprzednich. Większość z nich wygrywaliśmy, więc chłopcy przystapili do meczu pewni swego. Poszła gdzieś precz niepewność i zaczęlismy spotkanie pewni swoich umiejętności. Można by się rozpisywać, pisać w samym zachwycającym tonie itp, itd. Kilka zagrań było przedniej marki. Szczególnie te ze środkowymi atakującymi wznoszącą sie piłkę czy też z Kamilem. Gładkie zwycięstwo w obu setach, które w efekcie dało nam pewne II miejsce w grupie.
Jak cenne okazało się zwycięstwo 2:0 z zespłem BRUNOW pokazało spotkanie tego zespołu z RZEPINEM-II. Oba sety zakończyły się rezultatem 25:21, z tym że po jednym secie wygrali obaj rywale.
WYNIKI GRUPY "B":
BRUNOW - MYŚLIBOR 0:2 /14:25, 22:25/, RZEPIN II - SŁOŃSK 2:0 /25:11, 25:21/; BRUNOW - SŁOŃSK 2:0 /25:12, 25:17/; RZEPIN-II - MYŚLIBOR 2:0 /25:17, 25:16/; SŁOŃSK - MYŚLIBOR 0:2 /16:25; 16:25/; BRUNOW - RZEPIN-II 1:1 /21:25, 25:21/
TABELA GRUPY "B"
1. RZEPIN - II 5:1 pkt 5:1 sety
2. MYŚLIBOR 4:2 4:2
3. BRUNOW 3:3 3:3
4. SŁOŃSK 0:6 0:6
MECZ O III MIEJSCE
MYŚLIBOR - DĘBNO 2:0 / 25:10, 25:20/.
Sympatyczny zespół gościnnych gospodarzy był tylko tłem dla naszego zespołu, który szczególnie w I secie popisywał się dobrymi zagraniami. Nasz zespół wygrał zasłużenie i puchar za zajęcie III mejsca powędrował do.... Kamila BURNIAKA. W pełni na to zasłuzył.
Mecz o zwycięstwo w turnieju to... derby Rzepina w Dębnie. Faworytem był RZEPIN-II i nie zawiódł. Były III-cio ligowiec odniósł zasłuzone zwycięstwo dominując pod kazdym względem.
OSTATECZNA KOLEJNOŚĆ:
1. RZEPIN- II
2. RZEPIN - I
3. MYŚLIBOR Myślibórz
4. DĘBNO
5. BRUNOW
6. SŁUBICE
7. BARLINEK
8. SŁOŃSK
opr. i foto Stanisław TRUSIUK