niedziela, 23 lipca 2017

MYŚLIBORSKA PLAŻÓWKA
Minionej niedzieli czyli 23.lipca 2017r. Stowarzyszenie nasze miało przyjemność być organizatorem IV Międzynarodowego Turnieju w Piłce Siatkowej Plazowej. Dzięki wieloletniej współpracy z miejscowym OSiR-em a w szczególności z Andrzejem KOWALCZYKIEM mieliśmy ekstra przygotowane dwa boiska do zmagań turniejowych. Zapowiadana przez meteorologów kiepska pogoda /częściowo potwierdzona/, kontuzje zawodników oraz inne konkurencyjne turnieje miały wpływ na niską frekwencję duetów na naszym turnieju. W ubr. gościliśmy 12 par i turniej przeciągnął się do późnych godzin. Natomiast w tym roku przybyło tylko 5 duetów, w tym 2 z zaprzyjaźnionego z nami klubu sportowego NETZCHAOTEN Miincheberg /Niemcy/. Mielismy jeden duet z naszego Stowarzyszenia [Rafał KULCZYCKI i Sebastian DRACZYŃSKI] ale wskutek kontuzji stóp [odparzenia] Rafała nie mógł wykazać pełni swoich mozliwości.
Turniej rozpoczęlismy przy doskonałej dla siatkarzy plażowych pogodzie [brak wiatru, słońca i deszczu], a jako pierwsi wyszli na boiska: SZTOMAR [Arek SZTOBAN i Szymon MARCZYK} kontra BEER [Pascal JAHN i Tom MOLLER] oraz DRAKUL [Sebastian DRACZYŃSKI i Rafał KULCZYCKI] kontra TELEROMY [Paweł KWIECIŃSKI i Piotr ROMISZEWSKI]. Oba mecze były w zasadzie do jednej bramki. Zdecydowanie dominowali Zawodnicy SZTOMARU [obaj grają na codzień w WENIE Kostrzyn n/O. chociaż Arek jest naszym wychowankiem i gra także w naszym Stowarzyszeniu, oraz TELEROMY [obaj są mieszkańcami Myśliborza].
Bardzo myrównanym pojedynkiem okazał się mecz między SZTOMAR-em a DRAKUL-ami. Ci drudzy skazywani na zdecydowaną porażkę pokazali lwi pazur i nieoczekiwanie sprawili wiele kłopotu faworytom. Liczący 204 cm Sebastian 18 lat] raz za razem dynamicznie atakował z wysokich piłek, a cierpiący Rafał dzielnie mu sekundował. Po wyraźnej porażce w I secie również wyraźnie pokonali rywali w drugim. O wszystkim decydował tie break, w którym wyraźnie lepsi byli zawodnicy SZTOMAR-u. Mecz obfitował w wiele dynamicznych akcji zarówn w ataku jak i w obronie. Efektowne widowisko.
Niestety DRAKUL-e nie utrzymali wysokiego poziomu i ulegli wyraźnie drugiemu zespołowi niemieckiemu ALT BUSTERS [Steve WENNIKE i Andrei KLiiGER , chociaz postawili trudniejsze warunki w II secie, który przegrali na przewagi. Mimo wszystko zasłuzyli na wyróżnienie.
Zdecydowanymi dominatorami w naszym turnieju okazały się dwa polski duety: SZTOMAR i TELEROMY, które stoczyły ostatni pojedynek decydujący o zwycięstwie w turnieju. Będący w gazie [po wygraniu kolejnego meczu] i zbytnio się nie zmęczywszy zawodnicy TELEROM-ów wyszli do pojedynku ze SZOMAR-ami, którzy mieli akurat przerwę. Rozpoczęli pojedynek rozgrzani [mimo padającego deszczu] i szybko uzyskali przewagę. Bardzo skutecznie atakował Paweł, a niższy Piotrek prawie mu nie ustępował i chytrze posyłał piłkę tuż za siatkę po przekatnej. Duet SZTOMAR nie potrafił znaleźć recepty na takie zagrania i mimo ambitnej walki wyraźnie przegrali pierwszego seta. W dugim secie SZTOMAR wziął sie ostro do roboty. Poprawił gre w polu, wystawy były dokładniejsze i na efekty nie trzeba było długo czekać. Dynamiczne ataki Arka i Szymona pozwoliły im uzyskać 5 pkt przewagi, która błyskawicznie stracili aby po chwili znów prowadzić 4 punktami. Istna sinusoida, ale z happy endem dla tej pary. Wygrana na przewagi po dramatycznej końcówce. O zwycięstwie w turnieju decydował więc tie break. Mniej zmęczeni byli zawodnicy SZTOMAR-u i to oni szybko objęli prowadzenie, którego nie oddali do końca. Bardzo dynamicznie atakował Szymon MARCZY a i Arek nie pozostawał w tyle. Pokazał, że nie tylko potrafi dobrze rozgrywać.
Równolegle rozgrywany był mecz, który decydował o zajęciu IV lokaty. Spotkały się w nim zespoły bez zwycięstwa czyli: DRAKUL kontra BEER. Nasi zawodnicy odczuwali już trudy turnieju [szczególnie Rafał] i nie rozpoczęli zbyt dobrze tego meczu. Stracili kilka punktów na poczatku i nie byli w stanie ich odrobić. Przegrali wyraźnie tego seta, ale w drugim jakby nowe siły w nich wstąpiły. Zrewanżowali się w takim samym stosunku. Przyjemnie było patrzeć na ataki Sebastiana z "DRUGIEGO PIĘTRA". Blok nie miał szans. Tie break to zmienność prowadzenia. Poczatkowo prowadzili zawodnicy niemieccy, ale nasz team nie dał za wygraną i po wielu ciekawych akcjach odniósł zasłuzone zwycięstwo. Radość wielka, szczególnie umęczonego, kontuzjowanego Rafała.
W Y N I K I:
SZTOMAR - BEER 2:0 [21:10, 21:9]; DRAKUL - TELEROMY 0:2 [15:21, 12:21]; DRAKUL - SZTOMAR 1:2 [15:21, 21:16, 10:15]; ALT BUSTERS - SZTOMAR 0;2 [20:22, 10:21]; ALT BUSTERS - BEER 2:1 [15:21, 21:14, 15:11]; DRAKUL - ALT BUSTERS 0:2 [13:21, 20:22]; TELEROMY - BEER 2;0 [21:17, 21:13]; TELEROMY - ALT BUSTERS [21;17, 22:20], DRAKUL - BEER 2:1 [21;15, 15:21, 15:12]; TELEROMY - SZTOMAR 1:2 [21:16, 27:29, 11:15].
TABELA KOŃCOWA
1. SZTOMAR 4 PKT 8:2 SETY
2. TELEROMY 3 7:2
3. ALT BUSTERS 2 4:5
4. DRAKUL 1 3:7
5. BEER 0 2:8
PUCHARY FUNDOWALI:
za I m. - Prezes Zachodniopomorskiego Zrzeszenia LZS
Tomasz PACIEJEWSKI,
za II m - Dyrektor MDB Marcin MALINOWICZ,
za III m - Dyrektor EKOMYSL Dalsze Iwona PAWLICZ,
za IV m - Prezes Firmy STANIU Tomasz STAŃCZYC
Serwis fotograficzny w najbliższym czasie.
tekst i foto: Stanisław Trusiuk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz