piątek, 14 kwietnia 2017

NIEZŁY WYSTĘP OSŁABIONEGO "MYŚLIBORA"

XIII Turniej w Piłce Siatkowej WIOSNA-2017 za nami. I w zasadzie zakończył się zgodnie z przewidywaniami, czyli zwycięstwem faworyta, ale nie wiadomo jak by się potoczył, gdyby w pierwszym meczu nasz zespół grając w mocno osłabionym składzie /bez libero, bez środkowego/ zagrał z zębem, czyli tak jak nas na to stać. Jednak obecność zawodnika, który widać, że ma jako taki potencjał, ale nigdy z nami nie odbił nawet jednej treningowej piłki nie pozwoliła rozwinąć i pokazać pełni swoich umiejętności. Niby był komplet na boisku, ale jednak to nie było to. Można powiedzieć, że w pierwszym meczu pomiędzy KOZARYNEM Gorzów Wlkp a MYŚLIBOREWM Myślibórz rozstrzygnęły sie losy w turnieju. Niestety polegliśmy po wyrównanej momentami walce, ale jednak dość wyraźną przewagę przez oba sety mieli goście. W pierwszym secie nasz kpt., czyli Filip DILC zagrał na środku, ale nie było to dobre posunięcie. Inaczej gra układała się w II secie, ale jednak brak zgrania między zespołem, a naszym nowym nabytkiem o imieniu WIKTOR był aż nadto widoczny.
Jak zwykle dobrze grał Łukasz LEŚNIAK. Dobrze rozgrywał także Arek SZTOBAN. Jednakże zaległości treningowe niektórych zawodników nie pozwoliły nawiązać wyrównanej i zwycięskiej walki. Jedno jest ważne. W następnym turnieju powinno być znacznie lepiej.

Do drugiego spotkania wyszły zespoły DELTY Barlinek i ALKONII Strzelce Kraj. Przez dwa pierwsze sety pojedynek był bardzo zacięty, wręcz zażarty. DELTA walczyła jak nigdy dotychczas. Skazywana na zdecydowaną porażkę niespodziewanie pokazała lwi pazur i postarała sie o niespodzianke sporego kalibru wygrywając pierwszego seta. W drugim także toczyła zacięty pojedynek ale uległa. Powietrze z zawodników zaczęło gwałtownie uchodzić i tie break to rzź niewiniatek. Nie wyszli nawet z 5-ciu. Jednak w poczatkowej fazie spotkania pokazali charakter, zaciekle walcząc o jak najlepszy wynik.

Do kolejnego spotkania wyszły zespoły MYŚLIBORA i ALKONII. Po raz kolejny było to spotkanie przyjaciół po siatką. Myślibor zagrał już w składzie prawie optymalnym, gdyż dojechał spóźniony Rafał KULCZYCKI i od razu było widać różnicę w grze. Pewność siebie biła prawie z każdego zagrania naszego zespołu. Stałe schematy zaczęły funkcjonować bez zarzutu i wysiłki sympatycznych gości ze Strzelc na nic się zdały. Gładkie zwycięstwo MYŚLIBORA w pierwszym secie. Filip zagrałna swojej nominalnej pozycji czyli na ataku, Rafał KULCZYCKI i Kamil KOCIACH na środku a Bracia LEŚNIAKOWIE czyli Łukasz i Rafał na przyjęciu. Niestety graliśmy bez libero i to było widoczne. Rozgrywał dobrze Arek SZTOBAN i widać było, że jest w dobrej dyspozycji. Czasami tylko niepotrzebnie podpalał się chcąc skutecznie zaatakować. Ale jednak nie miało to zbyt wielkiego znaczenia dla wyniku spotkania. W trakcie drugiego seta wszedł na środek WIKTOR i o dziwo dał dobrą zmianę. Popisał się skutecznymi blokami i skutecznymi atakami. W sumie dobry występ, ale zaległości bardzo widoczne.
Drugi set to rwana gra naszego zespołu, ale szczęśliwie zakończona naszym zwycięstwem. Spotkania na treningu od przypadku do przypadku są aż nadto widoczne.

Kolejny mecz to spotkanie pomiędzy KOZARYNEM a DELTĄ. Goście z Barlinka rozpoczęli z ogromnym animuszem i objęli prowadzenie. Prowadzili do połowy seta, ale wraz z upływem czasu ubywało chęci do gry. Przegrali pierwszego seta, w którym zawodnicy KOZARYNA popisywali się bardzo efektownym zagraniem podwójnej krótkiej z obejścia. Czynili to z jeszcze większym skutkiem w drugim secie, a brylowali w kończeniu akcji Karol IDZIKOWSKI i zawodnik z nr 7. Dobrze dogrywał im piłki rozgrywacz ŚWIĄTEK. Pozostali też grali na dobrym poziomie więc faworyt nie miał problemów z odniesieniem zwycięstwa w II secie i w całym meczu. Można powiedzieć, że II set odbył się. Tak wyraźna była przewaga zwycięzców.

Podobnie rozpoczął się mecz pomiędzy MYŚLIBOREM a DELTĄ. Bardzo speszeni zawodnicy DELTY rozpoczęli mecz ze zwieszonymi głowami. I dlatego trwał on rekordowo krótko. Przegrana do 11 chluby DELCIE nie przynosi. Drugi set był już zdecydowanie bardziej wyrównany. Troszeczkę lepsza gra barlineckich zawodników i zdecydowanie słabsza MYŚLIBORA - w efekcie DELTA prowadziła prawie przez całego seta różnicą 2-3 punktów. MYŚLIBOR dochodził, ale Barlinek znów odjeżdżał. Tak doprowadzono rezultat do wyniku 19:24. Jak zwykle niepotrzebny horror w wykonaniu naszych zawodników. Kamil KOCIACH na zagrywce. Doprowadzamy do wyniku 25:24 dla naszego zespołu. Mobilizacja w naszym zespole i pewna gra pozwoliła wyjść z opresji z bardzo trudnej sytuacji. Kamil chciał zakończyć efektownym serwisem z wyskoku, ale był on bardzo nieudany. Nerwówka trwała w najlepsze. Punkt za punkt, ale Kamil zaczął na zagrywce i gdy doszedł do siatki, Arek dał mu zakończyć Atakiem ze środka. Kamil skutecznie zaatakował po bloku i wygraliśmy seta i mecz. Niepotrzebne było jednak doprowadzenie do takiej nerwowej końcówki. Mecz wygrany 2:0 i oczekiwanie na spotkanie pomiędzy KOZARYNEM a ALKONIĄ. Spotkanie to decydowało o kolejności na trzech pierwszych miejscach. W przypadku zwycięstwa ALKONI w stosunku 2:0 trzy druzyny miałyby po 2 zwycięstwa i decydował by stosunek setów i małych
punktów. Przebieg I seta w początkowej fazie wskazywał na takie właśnie rozstrzygnięcie. ALKONIA prowadziła przez większą część seta, ale w siatkówce jest tak, że wygrywa ten zespół, który zdobędzie 25 punktów przy różnicy minimum 2. Końcówka należała do zmobilizowanego KOZARYNA i tym samym poznaliśmy już zwycięzcę turnieju. Nawet zwycięstwo 2:1 Alkonii nie dało by lepszego miejsca jak 3-cie. ALKONIA jednak walczyła bardzo dzielnie i seta wygrała zasłużenie. Chodzili dumni jak pawie, że tylko oni urwali seta zwycięzcom turnieju. Brawo dla nich.

Trzeci set to też zacięta walka, ale w zasadzie pod dyktando KOZARYNA, który odniósł zasłuzone zwycięstwo i w ostatnim meczu i w całym turnieju. Żałować tylko możemy, że  w pierwszym meczu wystąpiliśmy osłabieni brakiem
Rafała KULCZYCKIEGO, a w całym turnieju brakiem libero Karola KORNIAKA. Wynik mógł być całkiem inny. Cieszyć może jednak fakt, że mimo osłabienia zespół pokazał charakter  i waleczność w momentach kiedy trzeba było zawalczyć o wygraną. To może cieszyć i napawać optymizmem na przyszłość.

WYNIKI:
MYŚLIBOR - KOZARYN  0:2 [18:25, 19:25]; DELTA - ALKONIA  1:2  [25:23, 20:25, 3:15]; ALKONIA - MYŚLIBOR  0:2 [18:25, 22:25];  DELTA - KOZARYN 0:2 [20:25, 13:25]; MYŚLIBOR - DELTA 2:0 [25:11, 29:27]; KOZARYN - ALKONIA  2:1 [25:20, 18:25, 15:12].

TABELA TURNIEJU
1.m. KOZARYN     Gorzów Wlkp             6 pkt    6:1 sety
2.m. MYŚLIBOR    Myślibórz                   5          4:2
3.m. ALKONIA       Strzelce Kraj.             4          3:5
4.m. DELTA            Barlinek                     3          1:6

Zespół MYŚLIBORA wystąpił w składzie:
Filip DILC [kpt.], Arkadiusz SZTOBAN, Rafał LEŚNIAK, Kamil KOCIACH, Łukasz LEŚNIAK, WIKTOR, oraz Rafał KULCZYCKI.

Puchary w XIII Turnieju WIOSNA - 2017 fundowali:
- za I m. -  Przewodniczący Zachodniopomorskiego Zrzeszenia LZS w Szczecinie,
- za II m. - Wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Mysliborzu Wiesława ŚCIBIORSKA,
- za III m. - Danuta i Zenon KOŁODZIEJCZAKOWIE - przedsiębiorcy z Myśliborzyc,
- za IV m. - Anna, Bartek i Jan ANIŚKIEWICZOWIE - zaprzyjaźniona rodzina z Ław
- MVP  - Wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Myśliborzu Wiesława ŚCIBIORSKA.

Pani Wiesława ŚCIBIORSKA również uczestniczyła w zakończeniu naszego turnieju wręczając uczestnikom dyplomy i puchary zgodnie z zajetym miejscem jednocześnie gratulując zwycięzcom i pokonanym sportowej postawy. Zamknęła także nasz turniej.

Po raz kolejny spotkamy się na turnieju w Myśliborzu prawdopodobnie w dniu 13 lub 14 maja [sobota lub niedziela] na turnieju z okazji DNIA ZWYCIĘSTWA z udziałem 4 druzyn w tym z wicemistrzami Polski Oldbojów zespołem LEK-STOM, który potwierdził udział. I oczywiście wystapimy osłabieni - jak zwykle.


opr. i foto Stanisław Trusiuk 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz