piątek, 14 listopada 2014

Święto Niepodległości

W dniu "ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI" MSMPS-LZS MYŚLIBOR Myślibórz był organizatorem tradycyjnego, bo XI już turnieju siatkarskiego. Do udziału w naszym turnieju zaprosiliśmy 4 bardzo dobre i dobre drużyny, ale była pewność, że zawodnicy zaprezentują niezłe umiejętności typowo siatkarskie. Turniej rozpoczął mecz pomiędzy zespołami ODRY Górzyca i LEK-STOM Gorzów Wlkp. Pierwszy set to kapitalna walka od początku do końca, pełna dramaturgii wymiana ciosów. Długotrawłe wymiany piłek, kapitalne obrony i dynamiczne ataki. Nic nie zapowiadało dramatycznej końcówki, gdyż LEK-STOM uzyskał przewagę 1, a później 2 pkt i spokojnie kontrolował przebieg wydarzeń mimo ciekawych i dramatycznych akcji. Później uzyskał 3 ,a nawet 4 pkt. Dynamicznymi atakami popisywał się bardzo młody Kamil DOBROWOLSKI, atakujący LEK-Stom, a niewiele mu ustępował Tomek RUCKI. Dobrze rozgrywał Rafał NAPIERAŁA. Górzyczanie nie mogli zaskoczyć. Kończyli mnóstwo piłek, ale LEK-Stom natychmiast odpowiadał tym samym. Przy stanie 20:24 na zagrywkę wchodzi Marcin PITEK z ODRY i zaczęło się coraz lepsze granie ODRY. Dynamiczna zagrywka, niedokładny odbiór, niedokładna wystawa, skuteczny blok i doprowadzenie dwoma asami do stanu 24:24 to zasługa Marcina i jego dobrej zagrywki. Później już tylko dynamiczna wymiana mocnych ciosów i set pada łupem LEK-STOM w stosunku 31:29, a wydawało się, że będzie lekko, łatwo i przyjemnie. Mimo dobrej gry w tym secie ODRA poległa, ale jednocześnie został obudzony z letargu ... tygrys. To co pokazali Górzyczanie w dwóch kolejnych setach tonic innego jak maestria. Niezły zespół LEK-STOM nie istniał Zagrywka w wykonaniu Tomka CZAPŁONA, Marcina PITKA, a przede wszystkim grającego z nr 3 Michała PRZYMUSZAŁY to prawdziwa kanonada. Rozgrywający ODRY Andrzej KLEPACKI mógł z powodzeniem dogrywać piłki jak i komu chciał. Tomek CZAPŁON walił jak z armaty, niewiele mu ustępował Adam Kierski ... Janusz KRUPA. To była gra na wysokim poziomie i nic dziwnego,  że ODRA od kilku lat wygrywa nasz turniej.
W kolejnym meczu spotkali się tradycyjni rywale. OSiR Dębno i MYŚLIBOR Myślibórz. Po raz kolejny mecz toczył się pod dyktando Myśliborzan, którzy chyba mają patent na ogrywanie przyjaciół z Dębna. Tak było i tym razem. Graliśmy tradycyjnie już osłabieni, gdyż Rafał KULCZYCKI pracuje w Niemczech, a oni tego dnia nie mieli wolnego. Drugi wielki /192 cm/ nieobecny Wojtek SZCZEPANIAK wybrał siedzenie na ławce OSADNIKA, niż  granie z nami w podstawowym składzie. Zapewne gra byłaby z naszej strony pewniejsza i efektowniejsza. Trudno, Wojtek wybrał sam, ale zapewne za namową innych osób. Wydaje się, że będziemy grali swoją siatkówkę bez niego. W tym meczu cały zespół grał nieźle. Dobrze przyjmował, nieźle bronił i atakował. Pełni optymizmu przystępowaliśmy do kolejnego meczu z ODRĄ Górzyca. Realia były jednak silniejsze od optymizmu. Tomek CZAPŁON i jego koledzy, wyraźnie górujący wzrostem nad naszym zespołem dali pokaz ładnej siatkówki. Bomby, którymi częstowali nas Górzyczanie mogły przyprawić o drżenie łydek każdego przeciwnika. Nasi młodzi zawodnicy momentami pokazywali jednak, że potrafią grać niezłą siatkówkę. Bloki które Tomek dostawał od naszych niskich zawodników były niezłej jakości. Piłka wracała szybciej niż Tomek opadał. Takie akcje w wykonaniu Tomka SZTOBANA oraz Damiana MIĄSKO nie były zbyt częste i stąd porażka, wyraźna porażka. Po raz kolejny Odra grająca w pełnym składzie była nie do przejścia. My po raz kolejny graliśmy w składzie niepełnym.  

W kolejnym meczu spotkały się zespoły LEK-STOM i OSiR-u. Spotkanie dość zacięte, ale przewaga "LEKARZY" była wyraźna. W zespole z Dębna dał się odczuć brak rozgrywającego , śp. KRZYSIA STANKIEWICZA. Trudno go zastąpić. Próbowali to czynić i Mirek GŁADYSZ i Tomek KASPRZAK, ale bez widocznego efektu. Brak, brak, brak. Nieźle grali Kuba SZOZDA, Piotr KOZIEŁ i stąd wygrana Gorzowian wyraźna.

Do kolejnego spotkania przystąpiliśmy wzmocnieni wysokim Kamilem KOCIACHEM, ale mimo, że Kamil nie trenował od około 2 lat nie zapomniał jak się gra. Zdobył kilka bezcennych punktów w ataku, ale było to za mało. Kamil zaczął grę na środku, a Filip DILC rozpoczął na przyjęciu. Początkowo wszystko przebiegało zgodnie z naszymi życzeniami czyli dynamiczne ataki Filipa oraz Tomka SZTOBANA oraz środkowych czyli Tomka PASTERNAKA i Kamila przyniosły nam 1 a nawet 2 punktowe prowadzenie. Gdy minęła połowa seta LEK-STOM dogonił nas, wyrównał i objął prowadzenie 18:16, którego nie oddał do końca seta. Szwankowała w naszym zespole, gra w polu. Brak asekuracji powodował, że wpadały piłki, które nie powinny dawać punktów przeciwnikom. Nawet nasz libero, zawsze silny punkt zespołu, demonstrujący nienaganne przyjęcie zagrywki /prawie zawsze w tzw. punkt/, tym razem nie błyszczał w grze obronnej. Graliśmy ponadto zbyt wysoką piłką  i zbyt wolną. Przeciwnik odczytywał z łatwością intencje naszego rozgrywacza i stąd podwójny blok przed atakującym. Podobny przebieg miał II set. Początkowe prowadzenie, nawet 10:5 nie dało nam końcowego sukcesu. Później prowadziliśmy jeszcze 16:14, ale Rafał NAPIERAŁA i jego armada nie pozwolili nam na odniesienie sukcesu. Niedługo kolejny turniej i czas na rewanż nadejdzie w dniu 07.12.2014 /Turniej GWIAZD SIATKÓWKI" z udziałem.... ale o tym później.


W kolejnym meczu spotkali się lider z outsiderem, czyli ODRA i OSiR. Emocji nie było. Dębnianie wyszli na parkiet mocno zestresowani i już przed spotkaniem mecz oddali. W drugim secie zastanawialiśmy się, kiedy zdobędą pierwszy punkt, a było już 0:6. Udało się i wyszli z 10-ciu.

Wyniki

ODRA Górzyca -  LEK-STOM Gorzów Wlkp. 
2:1 /29:31, 25:16, 15:8/
"DELTA" Barlinek - MSMPS MYŚLIBOR Myślibórz 
0:2 /-18, -21/
MSMPS MYŚLIBOR Myślibórz - ODRA Górzyca 
0:2 /-16, -17/
LEK-STOM  -  "DELTA" Barlinek
2:0 /20,23/
MYŚLIBOR  -  LEK-STOM 
0:2 /-23, -21/
"DELTA" Barlinek  -  ODRA 
0:2 /-16,-13/

Tabela

1. "Odra" Górzyca                                           6 pkt      6:1 sety
2. LEK-STOM Gorzów Wlkp.                      5             5:2
3. MSMPS „MYŚLIBOR” Myślibórz         4             2:4
4. "DELTA" Barlinek                                     3             0:6     

Najwszechstronniejszym zawodnikiem turnieju koledzy ze zwycięskiego teamu uznali Janusza KRUPĘ.
Skład zwycięskiego zespołu ODRY Górzyca:
Tomek CZAPŁON /kpt/, Marcin PITEK, Adam KIERSKI, Andrzej KLEPACKI, Marcin KRAKOWIAK, Michał PRZYMUSZAŁA, Janusz KRUPA.

Skład MSMPS Myślibora Myślibórz

Arek SZTOBAN, Rafał LEŚNIAK, Tomek PASTERNAK, Tomek SZTOBAN, Damian MIĄSKO, Filip DILC, oraz Karol KORNIAK jako libero, a także Darek GARNCARZ i Kamil KOCIACH.

Puchary fundowali:
I m. - Arkadiusz JANOWICZ - Burmistrz MiG Myślibórz/ prywatny fundusz/
II m. Rodzina Jana ANIŚKIEWICZA z ŁAW, gm Myślibórz
III m Danuta i Zenon KOŁODZIEJCZAKOWIE - przedsiębiorcy z MYŚLIBORZYC
IV m. Zdzisław DRZEWIECKI  - przedsiębiorca z Myśliborza
Naj. zawodnik - dyr Banku GBS Barlinek , oddz. Myślibórz.


Podziękowania wszystkim darczyńcom, którzy wspomogli nasz skromny budżet. Szczególne podziękowania należą się RAFAŁOWI NAPIERALE i zespołowi LEK-STOM Gorzów Wlkp oraz szczególnie KAMILOWI KOCIACHOWI, który kwotą 200 zł wspomógł nasze działania. Do zobaczenia na następnym Turnieju organizowanym przez nasze Stowarzyszenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz